poniedziałek, 15 października 2012

Pomysły na pęczki.





 



„W umyśle osoby początkującej istnieje wiele możliwości,
w umyśle eksperta tylko parę.”
Mistrz Zen Shunryu Suzuki






        Coaching potrafi zmienić życie. Kiedy zaczynaliśmy studia powiedziano nam, że pod koniec będziemy innymi ludźmi. I …. dzieje się! Pozostaje tylko konkretnie zabrać się do działania. Trzeba wykonać pierwszy krok, potem zaplanować kolejne posunięcia – niby banał, ale z realizacją różnie bywa;)

        Moim antidotum na brak optymizmu i odwagi jest ćwiczenie Briana Tracy. Zabawa rozwijająca kreatywność, pomagająca spojrzeć na problem z trzeciej… dziesiątej… dwudziestej strony. Ćwiczenie przeznaczone jest dla biznesmenów, ale śmiało może wykonać je każdy chętny. Zaczynamy?
Pomyśl o celu, na którego osiągnięciu Ci zależy. Masz już? Teraz wymyśl i wypisz 20 sposobów na osiągnięcie tego celu. Po prostu pisz, to co Ci przychodzi do głowy. To taki rodzaj własnej małej burzy mózgu. Podobno pracujące koncepcyjnie jednostki są bardziej kreatywne niż zespoły, a więc na tym polu sam możesz więcej, rozruszaj swoją wyobraźnię!
1.
2.
3.
…..
20.
Po co aż 20 sposobów?  Prawdopodobnie pierwsze pięć, a może dziesięć, masz cały czas z tyłu głowy, a więc nie będzie problemem odtworzenie ich. Potem parę prób silenia się na oryginalność i gdzieś koło 15. zaczynają się schody. I co teraz? Teraz mogą powstać pomysły, wnoszące nowe spojrzenie na problem. Ideałem byłaby pewnie umiejętność sięgnięcia do pokładów naszego umysłu nie skażonych dotychczasową wiedzą i uprzedzeniami. Nawiązując do przywołanego przeze mnie motta, chodzi o zdolność odniesienia się do stanu umysłu osoby początkującej.
Myślimy, myślimy….
Warto pamiętać, że najlepsze pomysły powstają przypadkiem - gdy trochę  „odpuścimy”, gdy jesteśmy wyluzowani – pod prysznicem, na spacerze, przed zaśnięciem… A więc mały spacerek, choćby tylko do drugiego pomieszczenia, łyk wody - dla lepszej pracy mózgu, cokolwiek,  byle na chwilę się wyłączyć i …znowu myślimy. A może uda się stworzyć takich pomysłów więcej niż 20? Ja dziś wymyśliłam 30, ale jak jutro będę chciała dopisać kolejnych 5, nikt mi nie zabroni;)

Ćwiczenie wydaje się banalne i mało odkrywcze. Też mi odkrycie: „siądź i myśl!” Ale Tracy to mistrz wydobywania głębokiego sensu z najprostszych czynności. Wyobraźmy sobie, że w zalecony sposób pracujemy systematycznie. Efekt? Stopniowo wzrasta nasza kreatywność - rozwijamy prawą półkulę mózgu. Po pewnym czasie różne koncepcje produkujemy od ręki, zaczynamy wierzyć, że nie ma problemów nie do rozwiązania.

Wg. instrukcji nie poleca się wykonywania takich ćwiczeń codziennie. Maksimum, trzy dni pod rząd i przerwa. Ale nawet dwa razy w tygodniu, to już dużo. Jeżeli tygodniowo przeanalizujemy tylko dwa tematy, mamy szansę rozwiązać aż 8. ważnych (życiowych lub biznesowych) problemów w miesiącu, czyli 96. rocznie. Realizacja 96. celów w ciągu jednego roku! Jak zmieni się nasze życie?...

        Zwracam uwagę na słowo „realizacja”, bo oczywiście nie wystarczy wygenerować samych pomysłów,  ciąg dalszy to selekcja. „Wybierz jeden, który wykonasz dziś” – mówi B.Tracy. Niezwykle ważne jest jak najszybsze podjęcie pierwszego działania. Cóż z tego, że wybiorę trenera i dokładnie zaplanuję trening na basenie, jeśli nawet nie kupię stroju kąpielowego? Z drugiej strony – kupno ładnego stroju kąpielowego motywuje, żeby na basen się wybrać jak najszybciej. Dlatego ja jedną z koncepcji wybieram, realizuję od razu, kilka kolejnych (3-5) wprowadzam w życie stopniowo, a całą listę zostawiam na pamiątkę, aby zajrzeć do niej czasem. I jeszcze ostatnia uwaga. Wybierając pomysły, miejmy wciąż na uwadze szanse na ich realizację i skutek, jaki może przynieść wcielenie konkretnego rozwiązania w życie.
Warto więc odpowiedzieć sobie na parę pytań, np.:
- Jak duża jest moja determinacja do działania?
- Co mogę zrobić, jakie podjąć kroki, żeby zwiększyć prawdopodobieństwo wykonania przeze mnie konkretnej czynności?
- Co mi da, a czego nie da, realizacja konkretnego pomysłu? 
- W którym kierunku posunę się, realizując plan?


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz