piÄ…tek, 15 marca 2013

Przebudzenie.





„To ty dajesz moc demonom, które zwalczasz”.

Anthony De Mello


Kiedy przed paroma dniami postanowiÅ‚am odÅ›wieżyć sobie dawno już czytane „Przebudzenie” Anthony’ego De Mello – zbiór rekolekcji jezuickiego guru, a zarazem  doskonaÅ‚ego psychoterapeuty i w moim przekonaniu wybitnego coacha, nie wiedziaÅ‚am, że kolejny papież bÄ™dzie jezuitÄ…. To czysty przypadek, że wÅ‚aÅ›nie teraz siÄ™gnęłam po tÄ™ książkÄ™, ale do tego przypadku, można dobudować caÅ‚Ä… otoczkÄ™ tajemniczÄ… i zagmatwanÄ….

Tymczasem De Mello nawoÅ‚uje do prostoty, szczeroÅ›ci i uczciwoÅ›ci. GÅ‚Ä™bokiej uczciwoÅ›ci wobec siebie. Do przebudzenia ze snu, w którym bÅ‚Ä…dzimy opÄ™tani potrzebÄ… zdobywania za wszelkÄ… cenÄ™ poklasku, przedmiotów i wrażeÅ„, które tak naprawdÄ™ nie dajÄ… szczęścia. Namawia do nieintegrowania siÄ™ ze swoimi uczuciami i przeżyciami, do dystansu wobec siebie, czy jak to siÄ™ nazywa w coachingu – do dysocjacji (wyjdź z siebie i spojrzyj z perspektywy).


WedÅ‚ug mnie „Przebudzenie” powinno być obowiÄ…zkowÄ… lekturÄ… wszystkich coachów i psychoterapeutów. PodążajÄ…c za De Mello  w kierunku szczęścia trzeba przejść proces poznawania siebie samego. Bez żadnych przekÅ‚amaÅ„, zbÄ™dnych uczuć i ocen zobaczyć, co robimy i jak  reagujemy na to, co dzieje siÄ™ wokół nas. Potem przyjąć do wiadomoÅ›ci, że tak naprawdÄ™ nie jesteÅ›my tym, co przeżywamy i czujemy - nasze odczucia sÄ… w nas przez jakÄ…Å› chwilÄ™, ale potem odchodzÄ…, a wiÄ™c nie powinniÅ›my siÄ™ z nimi utożsamiać. Od takiego mÄ…drego dystansu i samoÅ›wiadomoÅ›ci prowadzi już prosta droga do oczekiwanej zmiany, która nie wymaga żadnego wysiÅ‚ku. „Im wiÄ™cej dziaÅ‚aÅ„ zaczniecie podejmować w tym kierunku, tym bÄ™dzie dla was gorzej” pisze jezuita.  Pożądana zmiana zachodzi sama, wystarczy Å›wiadomość stanu obecnego.

Tak wiÄ™c i w coachingu i w katolickich rekolekcjach De Mello i w najróżniejszych odÅ‚amach filozofii wschodu i zachodu, poczÄ…wszy od buddyzmu, pierwszym warunkiem prowadzÄ…cym do osiÄ…gniÄ™cia peÅ‚nej radoÅ›ci z życia  jest uczciwy wglÄ…d w siebie.


Drugi warunek szczęścia, to zgoda na prawa rzÄ…dzÄ…ce Å›wiatem. Åšwiadomość tego, że Å›wiat jest taki jaki jest -  najlepszy, jak to jest możliwe i powinniÅ›my go po prostu zaakceptować.

Ostatnio na jednym z coachingów grupowych zapytano mnie o to, co zrobić gdy w firmie pojawia siÄ™ wiele zÅ‚ej energii, obmawiania. OdpowiedziaÅ‚am, że wpÅ‚yw mamy tak naprawdÄ™ na nas samych i tylko od nas zależy, czy przyjmujemy do siebie zÅ‚e emocje, czy na nie reagujemy, jak sobie z nimi radzimy. ZÅ‚a energia jest tak naprawdÄ™ zÅ‚a tylko wtedy, gdy siÄ™ z niÄ… integrujemy. ZdajÄ™ sobie sprawÄ™, że wielu osobom taka odpowiedź może siÄ™ nie podobać. „Zawsze chcemy, żeby dla naszego dobrego samopoczucia zmieniÅ‚ siÄ™ ktoÅ› inny”(s. 89) pisze De Mello i dodaje „Im wiÄ™kszy stawiasz opór, tym wiÄ™kszÄ… moc nadajesz temu, czemu siÄ™ opierasz. Takie jest, jak sÄ…dzÄ™, znaczenie słów Jezusa: >Lecz jeÅ›li ktoÅ› uderzy ciÄ™ w prawy policzek, nastaw mu drugi<” (s.157). Warto może jeszcze przypomnieć, że nasza zmiana, tak naprawdÄ™ odmienia też bardzo wiele wokół nas.


KolejnÄ… wartoÅ›ciÄ…, którÄ… emanuje "Przebudzenie", jest wiara w czÅ‚owieka takiego jakim jest, z niedoskonaÅ‚oÅ›ciami, uÅ‚omnoÅ›ciami, ale i naturalnymi predyspozycjami do czynienia dobra. Każdy z nas zasÅ‚uguje na przebudzenie do szczęścia i miÅ‚oÅ›ci, do robienia tego, czego naprawdÄ™ pragniemy bez oglÄ…dania siÄ™ na opinie innych. I nie jest to w żadnym wypadku egoizm, a zasÅ‚użona samorealizacja sÅ‚użąca ludziom i Å›wiatu, samorealizacja która pozwala doÅ›wiadczać najwartoÅ›ciowszych z dostÄ™pnych nam na ziemi uczuć: „Jakiego rodzaju uczucia doznajesz, gdy zdarza ci siÄ™ obcować z naturÄ… albo kiedy pochÅ‚oniÄ™ty jesteÅ› jakÄ…Å› pracÄ…, która ciÄ™ fascynuje. Albo kiedy tak naprawdÄ™ – w atmosferze otwartoÅ›ci i bliskoÅ›ci – rozmawiasz z kimÅ›, czyje towarzystwo sprawia ci radość, choć wzajemnie nie uzależniacie siÄ™ od siebie? Porównaj te uczucia z tymi, które pojawiajÄ… siÄ™ w tobie, gdy zwyciÄ™sko wychodzisz z jakiejÅ› kłótni, wygrywasz wyÅ›cig, stajesz siÄ™ popularny lub kiedy wszyscy ci przyklaskujÄ…. Te ostatnie uczucia nazywamy ziemskimi. Poprzednie nazywamy uczuciami duszy.”(s.194)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz