piątek, 14 września 2012

Wybieraj rzeczy najważniejsze.



 http://pl.wikipedia.org/wiki/Vilfredo_Pareto
„Rzeczy najważniejsze należy odkrywać samemu."
Paulo Coelho

Cały dzień pracuję, przysłowiowy „garb mi rośnie” , a tak naprawdę tylko kilka telefonów i jeden krótki wyjazd to praca, która przyniosła przyzwoity efekt, ba…nawet bardziej niż przyzwoity. Gdybym to przewidziała, ponad pół dnia mogłabym „leżeć bykiem”, a zrobić tylko rzeczy najważniejsze. Gdyby...
No cóż, trzeba się pocieszyć, że ta moja niepełna skuteczność  to dość typowe zjawisko – tzw. zasada Pareto. Jej nazwa pochodzi od nazwiska autora Vilfredo Pareto (1848-1923) – włoskiego ekonomisty, który ok. 100 lat temu, analizując rozkład majątku Włochów , zauważył,  że 80% pieniędzy skupia się w rękach zaledwie 20% mieszkańców tego kraju.
Zasada okazała się na tyle uniwersalna, że przyjęto ją jako pewnik do zastosowania w każdej niemal dziedzinie, tak więc możemy śmiało założyć, że:
20% przyczyn powoduje 80% skutków,
20% poczynań  daje 80% sukcesów,
20% dowolnej książki zawiera 80% istotnej treści,
20% klientów firmy przynosi 80% zysku.

Zasada cytowana jest w tak wielu książkach i omawiana na tak wielu szkoleniach, że nawet nie wiem,  kiedy o niej po raz pierwszy usłyszałam.
Bzdurą byłoby twierdzenie, że proporcje te zawsze układają się identycznie – czasem bywa 10% do 90%, kiedy indziej 30% do 70%. Niemniej jednak ogólny sens jest taki, że statystycznie, wśród naszych wielu działań, tylko niewielka część jest na tyle skuteczna, że powoduje spektakularne efekty.
To, co mnie dziś zdenerwowało, to niewiele efektów. Całe szczęście taki dzień nie zdarza się często. Przecież wszyscy jak już coś robimy, to chcemy widzieć postęp. Marzeniem wielu ludzi (moim też) jest jeszcze jeden drobiazg - czas dla siebie!
No i mamy problem – jak wyselekcjonować te 20% czynności, które dadzą 80% sukcesów? „Jak się nie narobić a zarobić” i wcale nie chodzi tu o obijanie się.

Teoria jest prosta – planowanie i świadoma selekcja, bezwzględne usuwanie czynności mało efektywnych. W praktyce takie proste to nie jest, może więc warto zastanowić się:
- Jakie są Twoje role życiowe? Wypisz. Przeanalizuj każdą z nich po kolei.
- Jaką jedną rzecz powinieneś zrobić, żeby osiągnąć największą pozytywną zmianę w danym obszarze?
- Co takiego wyraźnie zatrzymuje Cię w drodze do celu?
- Które niedokończone zadania demotywują Cię i zmniejszają Twoją skuteczność?
- Jakie czynności mógłby za Ciebie wykonać ktoś inny, a co mogłoby zostać po prostu niewykonane?
No to od czego zaczniesz? Jaki masz plan na dziś?
Ja już planuję:) Powodzenia!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz